ESP, ACC i inne strachy


Często odwiedzam salony samochodowe różnych marek. W oczekiwaniu na załatwienie sprawy zdarza się, że jestem świadkiem ciekawych sytuacji (zaryzykowałabym nawet określeniem "manipulacji sprzedażowych") związanych z zakupem nowego pojazdu. Bohaterowie zakupów to zarówno kobiety, jak i panowie, którzy chociaż często nie są laikami w temacie motoryzacji, to jednak  mają duży problem po wkroczeniu do akcji kompetentnego i przygotowanego do rozmowy sprzedawcy ich potencjalnie nowego nabytku. Wtedy zakup samochodu okazuje się niemałym wyzwaniem. Po kilku rozmowach ze znajomymi doszliśmy do wniosku, że najwięcej problemów stwarzają momenty rozmowy związane z technologiami mającymi na celu ułatwić życie kierowcom. No właśnie kierowcom, ale czy kupującym?...