Keep calm and drink Somersby Apple Secco Taste


 Carlsberg co jakiś czas zaskakuje nas nowymi "owocowymi drzewkami" w swoim sadzie Somersby. I tak, oprócz podstawowego Apple Beer, o którym pisałam tutaj, możemy delektować się jeżynowym Blackberry, lub słodziutkim Elderflower Lime (kwiat bzu + limonka).
Czym marka Somersby zaskoczyła amatorów piwnych napojów w 2017? A tym, że zamiast wymyślać kolejne, nietypowe smaki zasadziła nową odmianę jabłoni. I tak oto mamy przyjemność degustować Somersby Apple Secco Taste, który przypadnie do gustu zapewne nie tylko paniom... Pijcie wyłącznie dobrze schłodzone, a rozkosz będzie wam dana... Rozkosz podniebienia, oczywiście :)

Gofry takie mniam mniam mniam





Czas poruszyć temat gotowania. Jestem ostatnio w euforycznym nastroju z powodu... gofrów. Tak - gofrów. Wspomnienie wakacji, nadmorskiego kurortu, beztroskich czasów i szumu fal w moich 4 ścianach. Jak każdy wie gofry mogą być różne - z pudrem, owocami, bitą śmietaną, frużeliną, dżemem, żelem, a nawet w wersji wypasiono - ekskluzywnej z lodami i płonącym sosem, którą zaszpanujesz na każdej domowej imprezie. Prosty deser a cieszy. Niemniej jednak kluczową sprawą jest samo ciasto. Proponuję wam przepis moich znajomych, który przerobiłam nieco pod swoją modłę. Sprawdzony na milion sposobów i zawsze wychodzą z niego przepyszne goferki :)

Zasmakuj w Somersby!


Z biegiem lat producenci piw raczą nas coraz bardziej wymyślnymi dodatkami - chili, tequila, anyż, miód, a w Japonii nawet mleko (pfe). U nas na szczęście sporą popularnością cieszą się piwa owocowe :) i na tym poprzestańmy :)



ESP, ACC i inne strachy


Często odwiedzam salony samochodowe różnych marek. W oczekiwaniu na załatwienie sprawy zdarza się, że jestem świadkiem ciekawych sytuacji (zaryzykowałabym nawet określeniem "manipulacji sprzedażowych") związanych z zakupem nowego pojazdu. Bohaterowie zakupów to zarówno kobiety, jak i panowie, którzy chociaż często nie są laikami w temacie motoryzacji, to jednak  mają duży problem po wkroczeniu do akcji kompetentnego i przygotowanego do rozmowy sprzedawcy ich potencjalnie nowego nabytku. Wtedy zakup samochodu okazuje się niemałym wyzwaniem. Po kilku rozmowach ze znajomymi doszliśmy do wniosku, że najwięcej problemów stwarzają momenty rozmowy związane z technologiami mającymi na celu ułatwić życie kierowcom. No właśnie kierowcom, ale czy kupującym?...



Made in Poland - to brzmi dumnie


Nie odkryję Ameryki stwierdzając, że Polki wolą kupować zagraniczne kosmetyki. Czy zastanawiałyście się kiedyś dlaczego, skoro od kilku ładnych lat nasze, rodzime produkty kosmetyczne sprzedawane są nawet w prestiżowych sklepach na Piątej Alei czy Polach Elizejskich?  Okazuje się, że w polskich kosmetykach lubują się kochający luksus Francuzi, Japończycy, Amerykanie czy nawet Arabowie. Tylko niestety nie my... Chociaż w Polsce wartością dodaną do  jest  często wysoki standard obsługi oferowany przez producenta.

Dlatego promowanie krajowych kosmetyków postawiłam sobie za cel. Sama się do nich przekonałam i sukcesywnie przekonuję również znajomych, bo mówiąc wprost - są rewelacyjne. 

"Made in Poland-to brzmi dumnie" to projekt promujący nasze produkty kosmetyczne, które są sprawdzone i godne polecenia (z czystym sumieniem). Przysłowie mówi: "Cudze chwalicie, swego nie znacie", ma ono odbicie również na rynku kosmetyków, dlatego drogie Panie 

Poznajmy bliżej krajowe kosmetyki!

Karotka Plus, czyli ekscytująca nowość na rynku soków marchwiowych!

Należę do grona zagorzałych fanek soków marchwiowych. Są w stanie zastąpić suplementy diety, udowodniono że pozytywnie wpływają na nasze zdrowie, zęby i urodę. Dzięki Streetcom odkryłam ostatnio na rynku soków coś nowego, unikatowego i meeega zdrowego. Piłam już różne warianty i marki soków marchwiowych jednak te, które miałam przyjemność wypróbować ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie i moich znajomych.  Przedstawiam wam nową Fortunę Karotkę Plus, która oprócz tego że jest świetnym, gęstym sokiem marchwiowym, co ważne bez dodatku cukru, czy też syropu glukozowo-fruktozowego zawiera jeszcze nietypowe, funkcjonalne składniki które bez wysiłku pomogą nam, zabieganym kobietom zadbać o zdrowie i urodę. 

Scenikiem w daleką trasę...


W tym wątku przybliżę wam jedno z bardziej lubianych aut, które z racji pakowności, zwinności i ekonomicznego silnika wybraliśmy na daleką, urlopową podróż.  

Miłe Panie oto rzecz o designerskim i  dość popularnym w Polsce Renault Scenic II


Wycieczka do Heide Park - poradnik dla podróżujących (z rodziną)

Heide Park Soltau, to jedno z fajniejszych miejsc na rodzinny urlop. Duży i mały znajdą tam dla siebie coś atrakcyjnego, a wrażenia po podróży będą niezapomniane...Szykując się do takiego  właśnie rodzinnego wyjazdu do HP szukałam porad i wskazówek - gdzie się zatrzymać, lepiej polecieć samolotem, czy pojechać? Jechać autostradą czy szlakiem krajoznawczym? Więcej pytań niż odpowiedzi w internecie. I wtedy wpadłam na pomysł, że spiszę poradnik z odpowiedziami na pytania, które mnie nurtowały podczas przygotowań do tej wyprawy. Mam nadzieję, że niejednemu się przyda :) Polecam!

Rodzinne auto z Obcym na pokładzie, czyli volvo v50 kombi

Ostatnio miałam przyjemność testować volvo V50 kombi z 2010 r. Całość wygląda trochę jak mała amfibia i taką też ma pakowność, jednak w tej szwedzkiej toporności jest coś szlachetnego...


Mercedes-Benz w123 coupe 280CE classic trip, czyli są samochody i są mercedesy :)


Mercedes-Benz to marka z historią. Nowe mercedesy wprawiają w zachwyt, stare budzą sentyment. Wszystkie są jednak jedyne w swoim rodzaju. Miałam ogromną przyjemność trafić na swej drodze na Mercedesa W123 coupe 280CE. To wyjątkowy model. Dlaczego? Poczytajcie...


Dlaczego zdecydowałam się na prowadzenie bloga


Wspominając początki istnienia blogów (o zgrozo - pamiętam te czasy), kiedy to służyły znudzonym nastolatkom do utożsamiania się ze swoimi kotkami i chomikami przez opisywanie ich codzienności w I osobie liczby pojedynczej ("Cześć jestem Luna, byłam na spacerze i zrobiłam kupkę")... Ja,  jako zimna realistka byłam zdecydowaną przeciwniczką blogów. Szpilką przekuwającą bloggerski balonik okazało się planowanie podróży w nieznane mi dotąd miejsce. Tydzień przed wyjazdem byłam w kompletnym dołku, bo nigdzie nie mogłam znaleźć informacji, których bardzo potrzebowałam. Na forach rozmowy zamieniały się w indywidualne popisy wiedzy, u niektórych niewiedzy w związku z tym frustracji, co nieuchronnie prowadziło do kłótni... Po diabła czytać szarpaniny? Zrezygnowana i nieco sfrustrowana "rzuciłam fora w kąt".I wtedy trafiłam na... bloga. Mądrze napisanego, wypełnionego dokładnie takimi radami, jakich potrzebowałam. Wypełnionego konkretnymi odpowiedziami na moje pytania. Okazało się, że obecnie blog to dość wiarygodne źródło pozyskiwania informacji. Chociażby dlatego, że większość bloggerów to praktycy, którzy są biegli w pewnych tematach, chcą się podzielić opinią i tym samym pomóc osobom szukającym pewnych, czasami nietypowych informacji.  Apetyt rośnie  w miarę jedzenia, dlatego postanowiłam "w to wejść". Stwierdziłam, że może znam odpowiedzi na pytania, których ktoś desperacko szuka? No cóż - czemu by się nie podzielić swoją wiedzą...  Miłej lektury!